Albumy
25/03/2020
PA
Slant Magazine: To euforyczny właz ucieczki do przeszłości muzyki POP

Kiedy Dua Lipa postanowiła nazwać swój drugi projekt jako “Future Nostalgia”, nie mogła przewidzieć, że album zostanie wydany w trakcie niszczącej społecznie i ekonomicznie globalnej pandemii. Jest mało prawdopodobne, aby przyszłe pokolenia spojrzały na 2020 rok z nostalgiczną tęsknotą. Na szczęście dla nas “Future Nostalgia” przechyla się na drugą połowę oksymoronicznego tytułu, oferując w odpowiednim momencie ucieczkę do przeszłości muzyki pop.

Dua Lipa jest w stanie wydać album pełen energetycznych ballad, które zostały swobodnie wydane podczas jej debiutu.

Połączenie przeszłości i teraźniejszości albumu najlepiej uchwycić na dwóch utworach, które jawnie czerpią z ich źródeł: „Love Again” to oszałamiający wypełniacz parkietu, który łączy bujne orkiestrowe fale z próbką konserwowanych strun z singla White Town z 1997 roku „Your Woman ”, podczas gdy hak gitarowy z„ Need You Tonight ” INXS stanowi podstawę melodyczną do „Break My Heart”. Obie piosenki pokazują talent Lipy do wykręcania patosu z codziennych nieszczęść randkowych i przelania go w wysublimowany dance-pop. Jest to rola, która kiedyś należała do Robyn, której długa sabatyczna Lipa wydaje się bardziej niż chętna do wypełnienia pocałunkami, takimi jak „New Rules”, „IDGAF” i „Don’t Start Now”, wolniejszy palacz nu-disco, który służył jako wiodący singiel albumu Future Nostalgia.

Drugi singiel albumu “Future Nostalgia” to utwór „Physical” interpoluje hit Olivii Newton-John z 1981 roku pod tym samym tytułem, ale unika luźnego rytmu R&B tej piosenki dla szalonego, przyszłego popu „Twist of Fate” Newtona-Johna. To sprawia, że piosenka Duy, z wprawdzie robotycznym haczykiem, jest trochę przynętą i zamianą, ale album nie jest niczym zaskakującym. Szykowne zagrywki na gitarze, eleganckie syntezatory mono i rozsądnie wyznaczony “cowbell” zderzają się z bardziej współczesnymi modulowanymi tonami efektami wokalnymi w utworach takich jak „Pretty Please” i „Levitating”. Ten drugi to przyjemny utwór, który wpada w ucho, podobnie jak zuchwały „Good in Bed”, wywołuje pop-funk Lizzo-esque.

Utwór tytułowy, który szybuje, gdy bezwstydnie obejmuje elektro z wczesnych lat 80. i stylistykę Teeny Marie w kolorze kości słoniowej, upada płasko, gdy Lipa próbuje śpiewać jak Kesha wśród odniesień do futurystycznej architektury. A „Hallucinate”– to domowa kelnerka w stylu Kylie Minogue z haczykiem w stylu Lady Gagi, który na mniejszym albumie byłby główną atrakcją, ale wydaje się ogólny, gdy jest umieszczony pomiędzy gotującym się „Pretty Please” i euforyczny „Love Again”.

Na albumie wyraźnie brakuje wspomnianych wyżej silnych (z przekazem) ballad. Najbliższym odpowiednikiem jest ostatni utwór „Boys Will Be Boys”, hymn barokowo-popowy, który dotyczy polityki płci i mediów:

“When will we stop saying things ‘cause they’re all listening/No, the kids ain’t all right/And they do what they see ‘cause it’s all on TV/Oh, the kids ain’t all right.”

Jest to teoretycznie porywający sposób na zakończenie albumu, którego podstawową zaletą jest poczucie eskapizmu, przywracając nas do rzeczywistości, w której dzieci w sposób przewidywalny naśladują złe zachowanie naszych liderów. Jednak w zaledwie 37 minut (długość albumu) Future Nostalgia zdaje się rozumieć, że najlepsze nurkowania są tak ulotne, jak ekscytujące, więc powinniśmy się nimi cieszyć, póki możemy.

 

Ogólna ocena: 4/5 gwiazdek




POPULARNE